środa, 1 maja 2019

Nowy haft na Nowy Rok - kwiecień

Oooooo jak ten czas leci. Ledwie było podsumowanie marca a tu już podsumowanie kwietnia. Nie nadążam publikować postępów na bieżąco ;). No trudno, może kiedyś..... Wszystko kiedyś, częste słowo w obecnych czasach. Ale nic, pokazuje postępy :) Było tak , a jest...


Jak widać postępy spore. Ale to za sprawą tego,że szyje się niebo, a w nim spore pola do wyszycia jednym kolorem. Po tej zielonej pikselozie to spory odpoczynek. A i chęć do haftowania się budzi jak widać,że szybciej przybywa :)


A tu zieloności chyba w każdym odcieniu :)Fakt,ze jak się wyszywa to nie widzimy co, ale po odłożeniu igły, to jest efekt ;)


Tak więc z krajobrazu jestem w sumie bardzo zadowolona ( a uwierzcie mi,że to zdarza mi się rzadko), bo poszło do przodu :)
Drugim haftem,który zgłosiłam do zabawy są słoiczki. Bardzo fajnie się je szyje, są kolorowe i niezbyt duże , to za szybko się nie nudzą :)


Kolejny słoiczek zaprasza na plażę :). Jak go wyszyłam to zdałam sobie sprawę,że już wieki nie byłam nad morzem....... Może kiedyś się wybiorę ;)



Jak widać zaczęłam nawet kolejny słoik. czasami ten hafcik zabieram do Siostry na działkę, bo ma nie wiele kolorów, więc łatwy do spakowania :)


Są dwie korzyści, powstaje hafcik i jest świeże powietrze :)


Życzę wszystkim wspaniałej majówki :). U mnie napewno coś w haftach pójdzie do przodu. Jest co robić, zabawy czekają ;)


Jeszcze bratkowo na moim balkonie, ale w ten weekend napewno zagoszczą pelargonie :)

Pozdrawiam :)







27 komentarzy:

  1. Piekne hafty i piekne postepy. Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniałe hafty, a drzewa jak żywe, na prawdę robią wrażenie. Pozdrawiam i życzę radosnej majówki.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze trochę haftu i obraz będzie rewelacyjny:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok jeszcze dużo wody upłynie, ale dziękuję za wiarę

      Usuń
  4. Krajobraz jest piękny i idziesz z nim jak burza! Słoiczki też ślicznie się prezentują:) Życzę słonecznej majówki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Krajobraz pięknie przybywa - rzeczywiście pikseloza zieloności obłędna ale efekt jaki!
    Słoiczki też przybywają.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zieleni przybywa bardzo dużo. Słoiczki są za to bardzo kolorowe i faktycznie trudno nimi się znudzić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę że dużo przybyło krzyżyków, wspaniałe postępy, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękne postępy! Świetnie Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rośnie i to najważniejsze :)
    Podziwiam za tę pikselozę. To chyba jedyne w hafcie czego unikam jak ognia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) ja tez, ale czasami trzeba :). Pozdrawiam :)

      Usuń
    2. Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa w komentarzu. Bardzo ciekawie u Ciebie, będę wpadać częściej. Bardzo podoba mi się zrelaksowany kot. Ja też zawsze zabieram robótkę ze sobą w podróż. Pozdrawiam.

      Usuń
    3. Bardzo dziękuję . Zapraszam

      Usuń
  10. Mnie teraz czeka zielona pikseloza, ale skoro u Ciebie ładnie wygląda to i u mnie też będzie:-)
    Plażowy słoiczek jest świetny. Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękne efekty Twojego haftowania! Ja też podróżuję z robótkami. Nawet w samochodzie szydełkuję. Serdeczności zostawiam:))

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas majówka była bardzo zimna i niezbyt zachęcała do wyjścia na ogródek. Ach tęsknie za tymi chwilami haftowania na świeżym powietrzu, ale u nas deszcz, deszcz, albo wiatr taki, że głowę chce urwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas też nie może się zapogodzic się 😔😔😔

      Usuń