środa, 25 października 2017

SAL kawowy- druga kawka

Witam :)
Dziś druga kawka, chociaż jest chyba jeszcze czas na jej zrobienie. Miałam wolną chwile i powstała. Szyje się rewelacyjnie :). No to......








,



Pozdrawiam :)







wtorek, 17 października 2017

Jesienny czas

Witam.
Jesienny czas...... no cóż sprzyja chorobom, ale i naszym robótkom , ponieważ mamy dłuższe wieczory. Kiedy leżę, to leżę bo choroba nie odpuszcza . Bywają jednak chwile kiedy coś innego się dzieje.
Powstała , myślę fajna kartka na imieniny dla Siostry, która od ponad roku ma działkę i stała się ogrodniczką :)

Po za nią powstały dwie świąteczne kartki na duży format :)



Moim drugim hobby jest szydełko. Powstają różne prace i bardzo lubię je tworzyć. Jednak najgorsze jest naciąganie tych robótek. Jednak zawzięłam się wczoraj i usztywniłam jeden z obrusów i serwetę :). Paluszki okropnie bolą, a czeka jeszcze jeden biały obrus ;)







no i na koniec nasza piękna jesień, bez zbędnych słów :)







Pozdrawiam pięknie , bo dziś bardzo piękny dzień się zapowiada :)













piątek, 13 października 2017

Przygotowania

Witam :)
Szybciutki post po wczorajszym. kawowy musiał być oddzielny i dlatego dziś następny :).
 Przedstawię moje przygotowania do Świąt Bożego Narodzenia. Hafciki nie duże i różne.



 I powstał też hafcik na imienino-urodziny mojej Córki :)

 I to tyle , a teraz lecę szyć następny świąteczny :)


Pozdrawiam :)






czwartek, 12 października 2017

SAL kawowy- pierwsza kawa :)

Witam :)
 Ciut mnie tu nie było. poprzedni tydzień uciekł nie wiadomo kiedy, a od wtorku jestem na zwolnieniu. Przypałętało się zapalenie krtani. Ciężko ale żyję. 
jakiś czas temu na blogu Rudej Mamy http://rudamamaijejpasje.blogspot.com/2017/10/360-no-to-zapraszam-na-nowy-sal.html#comment-form został ogłoszony SAL......smakowity, bo kawowy. 
Wzór podobał mi się już dawno, ale nie mając bloga nie miałam motywacji.Teraz razem będzie się napewno fajnie wyszywało :).Wzorek otrzymałam  od Rudej Mamy, nici DMC nie miałam.A takie wzory uważam należy szyć oryginalnymi, bo nie wiadomo co wyjdzie jak zamienię. Nie zwlekając zamówiłam i w ciągu 3 dni otrzymałam.Nie szyję na białej kanwie, tylko na ecure.

 I jak widać się zaczęło. Żeby nie zanudzać fotki. Powiem ,że szyło mi się rewelacyjnie :)








Pozdrawiam :)










poniedziałek, 2 października 2017

No to i po kolejnym weekendzie.
Wiele nie powstało, była Córka w odwiedzinach, więc działy się inne rzeczy. W sobotę, chociaż zimno chciała do lasu. Nie powiem nawet nieźle nazbierałyśmy.


ten hafcik zaczęłam w piątek, ale.... i w niedzielę skończyłam. zapowiada jesienną słotę ;)





No i niedzielny obiad też był bardzo wytrawny ;)
                                                                           

Pozdrawiam cieplutko, bo u nas ziąb, w pracy też. Brrrrrr