Styczeń i plany

I nastał nowy miesiąc, nowy rok..... i nowe plany ;)

U mnie pogoda paskudna, aż nie chciało się wstać z łóżka, brrrr pada i wieje....

I tak zakończył mi się koci kalendarz, ponieważ w zeszłym roku się zagapiłam i zaczęłam od lutego.

Widzę,ze Dziewczyny na blogach już robią plany. To ja trochę też :)

Zgłosiłam się do dwu zabaw :). SAL słoikowy

i zabawa " Niteczki w karteczki" . Kartki będą szyte na urodziny zgłoszonych Koleżanek. Obie zabawy są na fb, ale będę pokazywać co robię i tu ;)

Plany podobne do zeszłorocznych, większe, mniejsze

Wprawdzie ubył jeden kolos, ale przybył nowy. Przyniósł mi go Mikołaj pod choinkę ;)

Piękny kot.......ale nie wiem czy dam radę choćby zacząć w tym roku.....

Jest jeszcze obrus do skończenia. I tu naprawdę niewiele trzeba :)

Z nowym rokiem zaczęłam, a właściwie kilka dni przed,  K O L O S A. Dosłownie. Haft ma 302x151 krzyżyków i jak na razie to strasznie pikselowaty. Zapewne będzie kilka większych odpoczynków

Cały zestaw ma 46 kolorów i w tym kawałku są już wszystkie, a to zaledwie 3% krzyżyków

Musiałam zakupić większe pudełko, żeby wszystkiemu było dobrze

Od jutra wracam do pracy....... 3 miesiące szybko zleciały. Jakichś wielu prac nie poczyniłam , bo raczej trzeba było do zdrowia wracać. Jednak mój dzień wyglądał inaczej. Teraz trzeba wrócić do rzeczywistości i ze wszystkim zdążyć.......Ale kto jak nie my Kobiety ;)

Pozdrawiam Noworocznie :)