Czas leci nieubłaganie, już połowa mojego urlopu. Teraz niestety będzie z górki...... Ale jest czas, to nadrabiam. Chyba wyrobiłam się na czas z ósmą kawką :)
Fajnie się szyło szczególnie,że w tym czasie było gorąco :)
A tu wszystkie kawki razem :)
jak widać, elegancko zrobione są już ramki :)
Teraz to już migiem będzie, b o przy nich najciężej się robi, monotonne są ....
I moje kwiatki , w następnym poście będzie więcej :)
Pierwszy raz na balkonie mam goździki, pachną obłędnie :)
Pozdrawiam do następnego :)
Bardzo ładne kawki, uroku dodają rameczki.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ☺
UsuńKawka bardzo apetyczna, a balkon jak z bajki. Aż miło popatrzeć :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj bardzo dziękuję I pozdrawiam ☺
Usuń