poniedziałek, 21 maja 2018

Sowy, sowy, sowy.....

Witam :)
Dziś post o sowach. Uwielbiam je wyszywać :). Są takie słodkie :)


Pierwsza była ta :)


 NO i się zakochałam. Nie pamiętam jak szły kolejne 


Ta była szyta dwa razy. Bardzo spodobała się Siostrzenicy. To co ? Ciotka igłę w rękę i uszyła :)


Ta osobniczka  również powstała dwa razy. Koleżanka Iza jak odwiedziła mnie przed Świętami to ją sobie zażyczyła. Więc wzięła a ja sobie wyszyłam drugą ;)




W kolejce do wyszycia czekają jeszcze dwie. W sumie to tą zobaczyłam daaaawno temu na blogu u Cinka26 i wpadłam .



W naszych sklepach jest jeszcze jeden wzór, ale długu już niedostępny. Może się kiedyś uda. 
I jeszcze nastąpiła zmiana na balkonie . Bratki wymieniły się z goździkami :)



no to hu hu hu ;)
Pozdrawiam :)










18 komentarzy:

  1. Sowia ściana - rewelacyjna

    OdpowiedzUsuń
  2. Przecudne i przezabawne te sówki , nie dziwię się że się zakochałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Piekna kolekcja sowek-) pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna kolekcja:-)
    Ja skusiłam się na malarkę i narazie czeka na swoją kolej, a potem kto wie;-)
    Pozdrawiam cieplutko:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sówkowy zawrót głowy! Nic dziwnego, urocze są :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super sówki. Marzy mi się wyszycie chociaż jednej. Może kiedyś. Twoja kolekcja jest imponująca.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna sowia ściana! Ślicznie prezentuje sie Twoja kolekcja! Rewelacyjne są te sówki:)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń