środa, 28 listopada 2018

SAL bożonarodzeniowy - kula ósma

I tak, można by powiedzieć,że to taki mały finał :)


Tak szczerze przyznam,ze myślałam,że się nie wyrobię. Kasia SAL ogłosiła we wrześniu, ale przede mną była perspektywa szpitala. trochę się bałam,że nie dam rady....


Po szpitalu za długo siedzieć nie mogłam i nadal mam z tym problemy, ale nie lubię się za szybko poddawać :)


Kulki sobie powstawały i dziś zakończyłam Mikołajem :). Teraz hafciki się moczą w wodzie z octem, po wcześniejszym przepraniu. Oprawa może w weekend, a może po....... zobaczymy. Tu robocze hafciki , przed praniem :)



Pozdrawiam :) 





niedziela, 25 listopada 2018

SAL bożonarodzeniowy - kula siódma

No i jest numer siedem. Czyli za chwilę finał :)


Dziś w świetle dziennym zrobiłam zdjęcia. Zadowolona nie jestem ,ale jakoś wyszło :)


 Pingwinek fajny :). Wiem,że nie wszystkim odpowiada i nie wszystkie Koleżanki biorące udział w SAL-u go szyją. Mi się podoba :). Nawet już wiem do kogo poleci, chociaż nie wiem gdzie dotrą pozostałe kule ;)


No nie samymi kulami żyję, choć pochłaniają sporo czasu......Czasami gdzieś pojadę :). W następnym poście przedstawię gdzie, a dziś mała zajawka....... Opinogóra.......


Pozdrawiam :)



piątek, 23 listopada 2018

SAL bożonarodzeniowy - kula szósta

Oj ta kula to jakaś ekspressowa wyszła, a najbardziej się jej obawiałam.


Bałam się ,bo jest tu zielony kolor. Ja mam jakiś awers do tego koloru. Nie za bardzo lubię nim wyszywać. No i było trochę kolorów w bombkach a krzyżyków ledwie cztery.


No ale udało się i jest, z czego bardzo się cieszę:). Wydaje mi się,ze skończę przed terminem i będę miała chwilę na szydełko, bo też czeka niecierpliwie :)


Teraz pod igłę wskakuje kula z pingwinkiem ( już nawet pierwsze 10 krzyżyków jest :)

No i były małe zakupki w HaftiX. Pomyliłam przecież wcześniej grubość kordonków. A i teraz nie byłam lepsza, bo zabraknie mi pewnie muliny 3841. Wydawało mi się,że wrzucam do koszyka i musiałam usunąć . No jakoś sobie poradzę. Zakupiłam mulinę 775 i 334 oraz kordonek Maja 5.


Część z Was pewnie wie, a jeśli nie to w tej Pasmanterii jest zniżka dla Bloggierów ( 10%) , trzeba tylko spełnić pewne warunki, ale to nie problem . 
Pozdrawiam cieplutko z Mają :)








wtorek, 20 listopada 2018

Mufina

No tak , mufina ale jaka.......



Hafcik powstał już dawno, bo we wrześniu. Miałam w głowie wtedy szpital i nie ujrzał światła blogowego


Jest to jeden z sześciu hafcików. Takie piękne mufiny zobaczyłam kiedyś na blogu Babki Vilemoo


Długo szukała po internecie, bo jakoś nie potrafię prosić o wzory. Była kiedyś mała dyskusja na temat udostępniania wzorów na fejsie. Ja uważam,że zakupionych wzorów się nie udostępnia, bo nawet na wielu pisze,że jest to po naszemu nazywając piractwo.I ja się z tym zgadzam. A jeśli coś znalazłam i internecie, to myślę,ze Ktoś inny też może poszukać i znaleźć co go interesuje.  
Dlatego niezłomnie od czasu do czasu szukałam,aż znalazłam  :). Wzór był na Etsy, do wydrukowania i kosztował coś koło 25 zeta.


Niestety, albo stety Kasia ogłosiła piękny SAL bożonarodzeniowy i się wkręciłam w kule. Dlatego powstała tylko jedna mufina. Narazie ;). 


Wracam do kul i pozdrawiam :)







poniedziałek, 19 listopada 2018

SAL bożonarodzeniowy - kula piąta

I co tu dużo pisać. Ta kula poleciała niczym błyskawica :)


Szybciutko się szyła, ale muszę zrobić zakupy mulinkowe ;)


Jak zorientowałam się to tych z odcieni niebieskiego zabraknie :). Na wielu kulach choineczki są niebieskie


 A wszystkie dotychczasowe kule wyglądają tak. I ja mam wrażenie,ze te kule są szklane :)


Lecę szyć kolejną, już bardzo z górki :)

Pozdrawiam :)






piątek, 16 listopada 2018

SAL bożonarodzeniowy- kula czwarta

No to jesteśmy na półmetku. Czwarta kula zrobiona :)


Jakoś tak dziwnie się złożyło,ze wzór niby nie skomplikowany, a szyło mi się jakoś długo....


Ładne są kule, dobrze, że Kasia zrobiła ten SAL. Przyjemne z pożytecznym ;)


Mimo,ze jestem na zwolnieniu, to coś mam obawy,czy się wyrobię . Coś zawsze wpada innego pod igłę, albo wypada jakiś wyjazd, sprawa , ale zobaczymy :)

Pozdrawiam :)


środa, 14 listopada 2018

Metryczka dla Pawełka

Urodził się mały Pawełek :). No jak ? Przyszywana ciocia coś tam zdziełała dla malucha :)


Jako,ze to chłopaczek , to niebieska ramka. Swoją drogą ciągle się zastanawiam dlaczego tak te kolory przypisano .....


Metryczka mam nadzieję się spodobała, trochę ją szyłam, bo siedzenie dłużej niestety sprawia trudność. Dlatego tak mało hafcików powstaje :)


Słonik jest słodki i w sumie uniwersalny, można ramkę zmienić i może być dla dziewczynki :)


Pozdrawiam :)




wtorek, 13 listopada 2018

MOJA TOP 7

No tak Kasia znowu wymyśliła zabawę, a wczoraj nas mobilizowała. Pojawił się u niej jako pierwszej post na temat listy. To zaczynamy :)


1.Rękodziełko Hanulka to był chyba jeden z pierwszych blogów gdzie wieki temu zajrzałam. Tam dowiedziałam się,że nie robi się w hafcie supełków ;). Później zaglądałam co Hania aktualnie robi i znalazłam posta jak założyć bloga. Długo trwało nim przeczytałam i zaczęłam , ale jestem z Wami. Ponadto Hania robi takie piękne biscornu i to na lnie ! ( znowu mnie motywuje- len i tamborek kupiony ;) ). Podziwiam też kartki w jej wykonaniu. Czasami porywa się i na coś większego, ale wszystko jest idealnie dopracowane :). Oj można pisać i pisać, ale inne kandydatki też czekają ;)

2.Krzyżykowe szaleństwo chyba nie dziwi nikogo ta nominacja. U Kasi to ja ciągle myślę , kiedy Ona to wszystko robi. Robi masę kartek na różne okazje. Są tak świetnie wykończone,że próbuję się na nich inspirować, ale mi tak dobrze to nie wychodzi. Krzyżyki idealne i estetyka....Po za tym ciągle coś wymyśla, więc wpadając z rana na Jej bloga nigdy nie wiadomo jaką zabawę się znajdzie ;).  

3.Hafty Jarzębinowe znalazłam przypadkiem . Podziwiam tam misterność. Hafty są głównie szyte na lnie, a krzyżyki idealne. Po za tym są to nie takie zwykłe hafty jak u mnie, one maja to coś w sobie......ostatnio piękny Gnom z zimorodkiem,szop, kotki bazie i wiele innych. Cudo po prostu. Zachwyca mnie ,że są na lnie i takie dopracowanie, zawsze pięknie pokazane . Jest tam też super poradnik jak fotografować hafty, a to raczej nas interesuje, bo inaczej taki haft się prezentuje w pokoju a inaczej w plenerze .Trochę podgapiam, ale nie wychodzi mi to tak dobrze ;)

4.Haftowane zacisze Agnes oj tu też mnogość prac. Organizatorka Weekendowych spotkań z rękodziełem. U Agnieszki znajdzie wiele kartek na różne okazje. Są ślicznie oprawione, dopracowane i można coś zapożyczyć ;)

5.Ruda Mama i Jej pasje na tym blogu zawsze podziwiałam różnego rodzaju SAL-e. Ale jak zorganizowany został SAL kawowy , to stałam się częstym gościem . U Sylwii jest pop prostu ciekawie :)

6.Hafty Agaty kolejny blog gdzie zaglądam często,może nie zawsze komentuję. Prace są takie inne delikatne. Blog ma od dość dawna więc jest czym się motywować . Bierze udział w różnych SAL-ach , a to są ciekawe zabawy i zachęcające innych. Zajrzyjcie do Agaty a sami się przekonacie,że warto ją odwiedzać :)

7.Lubię to blog jak dla mnie w bardzo wysmakowanym stylu. Te wszystkie hafty odbieram jakoś tak inaczej, ale nie potrafię znaleźć odpowiedniego słowa. Właścicielka ma swój styl i to widać w wykonanych haftach.Ja tam po prostu lubię wpadać :)


Baaaardzo ciężko było wybrać tylko 7 blogów. Naprawdę ...... Dziewczyny tworzycie cuda na wszystkich blogach, ale zasady to zasady. Same wiecie gdzie zostawiam komentarze uznania.... Przepraszam ......

Jednocześnie zapraszam do zabawy u Kasi ( banerek na pasku)






poniedziałek, 12 listopada 2018

Jest potrzeba.....

Są zakupy :). Lubie je robić jak każda baba ;). Najczęściej są to robótkowe rzeczy. Przy robieniu kul okazało się,że mam za mało kanwy i niektórej muliny zbraknie......


Zakupy zrobiłam w  Pasmanterii HaftiX. Lubię od czasu do czasu zrobić tam zakupy :)

Zakupiłam kanwę 16


Brakujące muliny :)


I kordonek na serwetkę w choinki, którą kiedyś chyba zrobię ;)



No to jak wszystko jest to kończymy tę kulę i będzie 4 szt , bo trzeba zagospodarować tę świeżą kanwę ;) 


Pozdrawiam :)





piątek, 9 listopada 2018

Jesienna sesja

Dawno, dawno temu........bo na wiosnę była sesja .... wiosenna. Jesień mamy piękną więc są spacery :).Wczoraj był w towarzystwie :)


Oczywiście ciężko było uchwycić te cudne kolory. zarówno w naturze jak i w hafcie.


Wybrać zdjęcia też było mi ciężko, więc trochę pokombinowałam :)


Tu były robione w parku, są drzewa i już inne światło.


Wróżkę wyszywałam już dawno, to był pierwszy haft na 16. Ciężko trochę szło, ale na szczęście było sporo półkrzyżyków :)


Jednak w sumie , to powiem nieskromnie jestem z siebie dumna ( co bywa rzadko), że dałam radę




Żeby nie zamęczać to jeszcze komplecik i koniec. Cieszę się,ze udało mi się przy pięknej jesiennej pogodzie zrobić sesję " Jesiennej wróżce" :)




Pozdrawiam :)






środa, 7 listopada 2018

TUSAL 2018 -Listopad

Dziś 7 listopada..... jak ten czas leci, dopiero co był 1 listopada. Pora na słoiczek :)


Nitek przybywa po woli. Było trochę kul, a teraz żółwim tempem powstaje metryczka :)


 Fajne kolory na wierzchu, bo metryczka kolorowa.


To wracam do szycia, coś na tym zwolnieniu trzeba robić, choć za długo nie da się siedzieć. wróciłam na więcej do czytania :)


Bardzo dobra seria, lubię książki osadzone w tych czasach ( XVII-XVIII wiek :) )


To do kolejnego 7 dnia miesiąca, tym razem grudnia :)





Listopad

I nastał listopad..... Chyba tak zaczynał się poprzedni post. Niestety przez nieostrożność usunęłam.

                                                       

Zamieszczę jeszcze raz fotki. jeśli uda mi się przywrócić komentarze to ok, ale jeśli nie to przepraszam Dziewczyny


Wszystko przez to,że zachciało mi się posta z TUSAL-em zrobić na telefonie, a później klik i poszło :(


Jeszcze raz przepraszam :)