piątek, 16 listopada 2018

SAL bożonarodzeniowy- kula czwarta

No to jesteśmy na półmetku. Czwarta kula zrobiona :)


Jakoś tak dziwnie się złożyło,ze wzór niby nie skomplikowany, a szyło mi się jakoś długo....


Ładne są kule, dobrze, że Kasia zrobiła ten SAL. Przyjemne z pożytecznym ;)


Mimo,ze jestem na zwolnieniu, to coś mam obawy,czy się wyrobię . Coś zawsze wpada innego pod igłę, albo wypada jakiś wyjazd, sprawa , ale zobaczymy :)

Pozdrawiam :)


7 komentarzy:

  1. Wyrobisz się wyrobisz a sikor jest piękny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładna kula. Czasem tak jest, że haft niewielki a ciężko przez niego przebrnąć...
    Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 😀 dziękuję 😀. Oj jest tak. Ta która teraz szyję idzie ok 😉

      Usuń