W sumie to się zdziwiłam jak znajoma poprosiła mnie o zrobienie czekoladownika na pamiątkę komunijną. Wychodzi,że wszystko wraca do normalności.... śluby, komunie i inne uroczystości......
Wzór znalazłam w jakiej gazetce zagranicznej.
Prościutki, cztery kolory, więc minuta osiem się szyło. Papier miałam i uważam,że w sumie jest bardzo uniwersalny. Używam go czasami do ślubnych rzeczy :)
Znajoma zadowolona i ja też . Jak pokazałam na FB to znalazł się jeszcze chętny. Dziś kleiłam i dlatego przypomniałam sobie,że jeszcze na blogu nie pokazywałam :)
A na koniec pochwalę się moją róża :). Zapewne w Waszych ogródkach też pięknie kwitną :)
Piękny delikatny czekoladownik, super wzór. A róża kwitnie przecudnie :-) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję 😀
UsuńCudowny czekoldownik, tak ja też od kilku dni obserwuję nawał prac o tematyce komunijnej. Róża piękna, ja w ogródku nie mam, wolę irysy, gladiatory, słoneczniki:).
OdpowiedzUsuńDziękuję 😀. Kwiaty uwielbiam wszystkie 😀. Muszę poszukać co to są gladiatory 😉
Usuń