No to jesteśmy na półmetku. Czwarta kula zrobiona :)
Jakoś tak dziwnie się złożyło,ze wzór niby nie skomplikowany, a szyło mi się jakoś długo....
Ładne są kule, dobrze, że Kasia zrobiła ten SAL. Przyjemne z pożytecznym ;)
Mimo,ze jestem na zwolnieniu, to coś mam obawy,czy się wyrobię . Coś zawsze wpada innego pod igłę, albo wypada jakiś wyjazd, sprawa , ale zobaczymy :)
Pozdrawiam :)
Wyrobisz się wyrobisz a sikor jest piękny.
OdpowiedzUsuń😀 dzięki za wiarę 😀
UsuńŚliczny hafcik.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję
Usuńśliczny ptaszorek
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kula. Czasem tak jest, że haft niewielki a ciężko przez niego przebrnąć...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło:)
😀 dziękuję 😀. Oj jest tak. Ta która teraz szyję idzie ok 😉
Usuń